Każdy opiekun wie, że trudno jest współpracować z niezintegrowaną grupą, bo wtedy częściej zdarzają się konflikty czy niezręczna cisza, gdy nikt nie czuje się dość komfortowo, by udzielić odpowiedzi. Dlatego zabawy integracyjne w przedszkolu są podstawą podczas pierwszych zajęć. I powinno się wykorzystywać je również na półkoloniach, obozach czy innych formach zgromadzeń dla dzieci.
Najprostsze zabawy integracyjne
Jako, że ich poziom należy dostosować do wieku, w najmłodszych grupach należy czerpać z łatwych gier i rozmów.
- Kto tak jak ja: Najlepiej prowadzić ją, siedząc w okręgu, by wszyscy się widzieli. Ta zabawa integracyjna polega na tym, że jedna osoba kończy „kto tak jak ja…” dowolnym stwierdzeniem, prawdziwym w jej przypadku, a rękę podnoszą pozostałe osoby, dla których również jest to prawdziwe stwierdzenie. Potem przechodzi się do następnej osoby. Ta gra pozwala lepiej się poznać i zwrócić uwagę dzieci na podobieństwa między nimi.
- Ciuciubabka: Niemal każde dziecko zna zabawę w berka, a ciuciubabka wiele się od niej nie różni. Tyle tylko, że „berek” ma zasłonięte oczy. To ćwiczenie pozwala przełamać bariery kontaktu fizycznego i usprawniać orientację słuchowo-przestrzenną dzieci.
- Lustro: Jedno dziecko pokazuje pozę, minę czy gest, które muszą powtórzyć pozostali. To jeden z pomysłów na zabawy integracyjne w przedszkolu, bo nie wymaga wysokiego poziomu umiejętności.
- Iskierka: Siedząc w okręgu, uczestnicy podają sobie rękę i przekazują uścisk od prawej do lewej strony (z perspektywy prowadzącego). Jest to dobre powitanie i pożegnanie, które daje poczucie wspólnoty.
Zabawy integracyjne dla dzieci szkolnych
W pewnym wieku, najprostsze zabawy integracyjne stają się zbyt nudne i przewidywalne. Wtedy trzeba sięgać po:
- Gorące krzesła: Nie nudzą się nawet dorosłym, stąd nieraz są wykorzystywane na weselu. Polegają na krążeniu wokół krzeseł w rytm muzyki. Jest ich zawsze o jedno mniej niż osób. Kiedy prowadzący zatrzymuje utwór, osoba, której nie uda się zająć miejsca, odpada z gry, zabierając ze sobą krzesło. Gra toczy się aż zostanie tylko jedno.
- Grę w mafię: Zabawa integracyjna, która zajmuje dużo czasu, ale daje dzieciom okazję do współpracy i wykorzystania umiejętności aktorskich, to gra w mafię. Polega na anonimowym podziale ról (na przykład: poprzez losowanie kartek) na ludzi z miasta, policjantów i członków mafii. Ci ostatni mają za zadanie eliminować cywili, podczas gdy stróże prawa próbują odkryć ich tożsamość. W każdej turze odbywa się głosowanie (raz między członkami mafii, raz między policjantami), na podstawie którego kolejne osoby odpadają z gry.
- Głuchy telefon: Wymaga zdolności skupienia i mowy na poziomie, jakiego nie wykazują niektóre dzieci w wieku przedszkolnym. Często wywołuje za to śmiech na sali.
Upust dla kreatywności
Jeśli ma się do dyspozycji więcej czasu i materiały plastyczne, można skorzystać z następujących opcji:
- Gra w plemiona: To jedna ciekawszych, jak chodzi o zabawy integracyjne dla dzieci. Chodzi w niej o to, by w grupach ustalić nazwę plemienia, logo i zwyczaje mieszkańców, a potem zaprezentować je pozostałym.
- Tworzenie historii: Kiedy mamy do czynienia z nastolatkami, lepiej od zabaw w okręgu sprawdzi się gra słowna, przy której prowadzący podaje pierwsze, a uczestnicy po kolei każde kolejne zdanie opowieści.
- Gra w pytania: Potrzebne do niej są długopisy i kartki. Polega na zapisaniu i ukryciu pytania (pod zgięciem papieru), które następnie podaje się osobie po swojej prawej stronie. Odpowiada ona na własne pytanie. W ten sposób tworzy się zabawne Q&A.
Zabawy integracyjne są ważnym elementem pierwszych lekcji w nowej grupie, obozów i półkolonii. Pozwalają dzieciom lepiej się poznać, zbliżają śmiechem i przełamywaniem bariery fizycznego kontaktu. Ułatwiają też pracę prowadzącym. Zintegrowane grupy są bardziej aktywne i rzadziej podzielone konfliktami.